Jak dogadać się z generacją, która nie pamięta czasów bez Internetu? Roszczeniowi, zbyt wymagający, nadwrażliwi, oczekują pochwał za nic… Niestety właśnie takie krzywdzące stereotypy krążą wokół tak zwanych “zetek”. Może to jednak tylko przyklejona łatka i mit, powielany przez osoby, które nie do końca rozumieją ich świat?
Kim są?
„Zetki” to potoczne określenie dla przedstawicieli pokolenia Z, czyli osób urodzonych mniej więcej między połową lat 90. a początkiem lat 2010. To pokolenie dorastało w czasach intensywnego rozwoju technologii, internetu i mediów społecznościowych, co miało duży wpływ na ich sposób komunikacji, wartości i styl życia.
Pokolenie Z cechuje się dużą umiejętnością korzystania z nowych technologii, chęcią do angażowania się w różne inicjatywy społeczne oraz dbałością o kwestie związane z różnorodnością, równością i ochroną środowiska. Zetki często są postrzegane jako bardziej otwarte na zmiany społeczne i bardziej krytyczne wobec tradycyjnych instytucji w porównaniu do wcześniejszych pokoleń.
Łamiemy mity
Mity mówią, że członkowie Generacji Z są roszczeniowi, czy to jednak często nie jest wynikiem pragnienia sprawiedliwości i równości? To właśnie “zetki” najczęściej dążą do konstruktywnych zmian w miejscu pracy. To właśnie dzięki dostępowi do technologii i Internetu nastąpił wzrost świadomości społecznej a co za tym idzie oczekiwań wobec etyki pracy.
Twierdzenie, że są oni zbyt wymagający, może wynikać z ich wyspecjalizowanych oczekiwań wobec środowiska pracy i życia zawodowego. Generacja Z robi to, ponieważ widzi, co się działo w przeszłości, zarówno w kwestii zdrowia psychicznego, jak i równowagi między pracą a życiem osobistym. Dążenie do lepszego środowiska pracy nie jest przesadą, lecz refleksją nad przeszłością.
Jednak to przez takie podejście otrzymali oni miano „nadwrażliwych”, ale czy nie powinniśmy nadać temu pozytywnego znaczenia? To oni otworzyli drzwi do tematu zdrowia psychicznego i umiejętności radzenia sobie z emocjami.
To generalizacja, która nie uwzględnia faktu, że poszukiwanie sukcesów czy uznania za osiągnięcia należy do ludzkiej natury, niezależnie od pokolenia. Generacja Z często ma inne sposoby nawiązywania relacji i uzyskiwania feedbacku, co należy rozumieć jako zmianę perspektywy, a nie jako lenistwo czy brak zaangażowania.
Jak na to spojrzeć w obliczu zmieniającego się rynku pracy, który staje się coraz bardziej elastyczny i wymagający? Pokolenie Z wprowadza nową dynamikę. Jego przedstawiciele nie tylko mają inne priorytety, ale również podchodzą do kariery w sposób, który różni się od podejścia wcześniejszych pokoleń. W coraz bardziej zglobalizowanym świecie, lojalność wobec jednego pracodawcy wydaje się stawać w przeszłość. Dla “zetek” kluczowe są wartości, kultura organizacyjna oraz możliwość rozwoju i osobistego spełnienia.
Praca jako wartość dodana
Pokolenie Z często postrzega pracę jako element życia, a nie jako całkowity jego fundament. W związku z tym, miejscem pracy przestaje być jedynie źródło dochodów; staje się przestrzenią, w której mogą realizować swoje pasje, rozwijać umiejętności i budować zdrowe relacje. Z tej perspektywy, niskie wynagrodzenie czy brak możliwości awansu mogą być wystarczającymi powodami do rozważenia zmiany pracodawcy, nawet jeśli wiąże się to z mniejszą stabilnością finansową.
Zdalność i elastyczność
W obliczu pandemii COVID-19, pokolenie Z szybko przystosowało się do pracy zdalnej. Zakładając, że technologia jest dla nich naturalnym środowiskiem, preferują pracę w hybrydowym systemie, łączącym zdalne i stacjonarne formy zatrudnienia. To podejście wpływa na ich decyzje dotyczące pracy, ponieważ zapewnia większą niezależność i sprzyja równowadze między życiem zawodowym a osobistym.
Dążenie do różnorodności i inkluzyjności
Największa zmiana, jaką wprowadza pokolenie Z na rynku pracy, dotyczy postrzegania różnorodności i inkluzyjności. Wartości te stały się dla nich nie tylko sloganami, ale fundamentalnymi zasadami, które powinny być obecne w każdej organizacji. Młodzi pracownicy oczekują, że pracodawcy nie tylko będą promować różnorodność, ale także realnie wdrażać polityki sprzyjające równości szans. Firmy, które nie dostosują się do tych oczekiwań, mogą stracić nie tylko na atrakcyjności, ale również na lojalności pracowników.
Nowa era lojalności
Czy lojalność wobec jednego pracodawcy staje się archaizmem? Wiele wskazuje na to, że tak. W erze Generacji Z, relacje pracodawca-pracownik przybierają formę kontraktu, w którym obie strony wzajemnie się oceniają. Oczekiwania “zetek” mogą wydawać się wygórowane, ale w rzeczywistości są naznaczone pragnieniem budowania uczciwego i satysfakcjonującego środowiska pracy.
Pracodawcy, którzy chcą przyciągnąć i utrzymać młodych pracowników, muszą dostosować swoje strategie do zmieniających się realiów. Elastyczność, różnorodność i autonomia to klucze do zrozumienia nowego pokolenia. Firmy, które podejmą wyzwanie kreowania środowisk sprzyjających zmianom, mogą zyskać lojalnych pracowników, którzy będą zaangażowani, twórczy i otwarci na nowe możliwości – a to jest prawdziwy kapitał w dzisiejszym świecie.
M.Krakowska